Image Map

czwartek, 5 września 2013

Kraków..

Kocham Kraków za atmosferę, za jego urokliwość - jest po prostu magiczny..

Ostatni weekend minął nam na rodzinnym wypadzie właśnie do Krakowa. .Nie sposób go całego zwiedzić, a będąc z naszą Nadią jest to jeszcze bardziej nie możliwe :) Dlatego ograniczyliśmy się do leniwego spacerku, odwiedzenia naszych ulubionych miejsc i małych zakupów (obowiązkowo musiałam zaopatrzyć się w lekturę  w Składzie Książek, idealny zakup na lekko opóźniony w tym roku urlop)..









Powędrowaliśmy do naszej restauracji Gruzińskie Chaczapuri a szczególnie na gruzińską gruszkową oranżadę, mniam! ..




..i nie omineliśmy Najmniejszej na świecie fabryki Cukierków (wszystko oczywiście handmade)..





..oraz innych słodkości..


Mieliśmy także przyjemność obejrzeć Falko Show - pokaz marionetek (największe wrażenie zrobi na nas Michael)..




A po naszej krakowskiej wyprawie przyszła kolej na mały relaks i szaleństwa w aqua parku. Nadia uwielbia wodę i wszystko co z nią związane - szczególnie zjeżdżalnie :)

Kraków polecam i polecać zawsze będę, a Was zapraszam na następnego posta..