Tym razem mam dla Was kolejny pomysł na bransoletkę. Kocham ten dodatek i nie wyobrażam sobie aby w jakiejś stylizacji mogło jej zabraknąć :)
Dzisiaj skórzana bransoletka - akurat brakuje mi takiego ciemnego i charakternego akcentu, dlatego postawiłam na czarną eko skórę ( mnie został jeszcze spory kawałek tego "materiału" ale jeśli Wy nie posiadacie - można wyciąć np. ze starej torebki, kosmetyczki - proponuje filc lub każdy inny sztywniejszy materiał ).
Potrzebne rzeczy:
* kawałek eko skórki ( inny sztywny materiał )
* ozdobny guzik ( można też użyć zatrzasków, ale więcej jest szycia )
* nici, igła
* nożyczki, nożyk, centymetr, długopis
Jak to zrobić:
Centymetrem luźno mierzymy obwód naszego nadgarstka plus 1,5 cm na zapięcie ( to będzie długość naszej bransoletki ). Miarę nanosimy na eko skórę, tworzymy prostokąt dodając interesującą nas szerokość bransoletki. Moje wymiary to 19,5 cm długości i 5 cm szerokości. wycinamy powstały prostokąt.
Następnie na końcach w odległości do 5 cm zwężamy pasek.
Kanty zaokrąglamy i wycinamy.
W taki sposób powstał nam idealny kształt bransoletki.
Teraz na jednym końcu nacinamy nożykiem dziurkę, tak aby mógł przez nią przejść guzik. Ja wybrałam złoty, bo idealnie się komponuje z czarna skórą nadając jej elegancji.
Na drugim końcu przyszywamy guzik tak aby pasował do nacięcia na pierwszym końcu.
Rysujemy na skórze kolejny prostokąt, tym razem mały - mój ma 5 cm x 1cm.
Powstała wcześniej bazę bransoletki marszczymy na samy środku i przekładamy ją mniejszym prostokątem, który zszywamy.
Nasz skórzana bransoletka jest gotowa. Ma kształt kokardy - można ja oczywiście dodatkowo ozdobić np. ćwiekami ale ja wolałam taka "grzeczniejszą" wersję.
Tak się prezentuje z przodu i z tyłu po zapięciu w towarzystwie innych dodatków i moich kochanych brzoskwiniowych rurek :)
Mam nadzieję, że spodobał się Wam pomysł i chętnie go zrealizujecie.
A w następnym poście - koszulkowe DIY czyli jak z jednej koszulki zrobić dwie rzeczy - coś dla mamy i coś dla córki :) Zapraszam !!
Bardzo fajny pomysł, skojarzyło mi się na początku trochę ze stylową męską muchą ;)
OdpowiedzUsuń