Image Map

czwartek, 25 lipca 2013

Koszulowe DIY

Zapewne jak większość z Was, będąc w "second hand" znajduję mnóstwo fajnych rzeczy ale o wiele na mnie za dużych :(  I wtedy jest problem - brać czy nie, może uda mi się przerobić.. Właśnie taki dylemat miałam z koszulą z C&A za magiczną cenę 2 zł. Podjęłam ryzyko - kupiłam:) I schowałam do szafy..

Na ostatnich zakupach spodobała mi się kremowa koszula na ramiączkach z kołnierzykiem z perełkami.. I wtedy wpadłam na pomysł - przerobię moją "lumpkową zdobycz" na wzór takiego cuda:)

Pokaże Wam dzisiaj moje zmagania z ową zdobyczą czyli jak można przerobić za dużą koszulę :)

Potrzebne rzeczy:
* za duża koszula z długim lub krótkim rękawem
* perełki
* szpilki, nici, igła (ja szyłam w rękach ale jak macie maszynę do szycia to jest ona lepszym rozwiązaniem)
* centymetr, coś do kreślenia po materiale, nożyczki 

Jak zrobić:
Koszulę przekładamy na lewa stronę. Jeśli macie koszulę w podobnym stylu jak ta jaka chcecie uszyć - można wymiary pobrać z niej, jeśli nie macie takiej na wzór to wtedy pobierzcie wymiary z siebie dodając kilka luźniejszych centymetrów. Kiedy macie już wymiary, w miejscach które będziecie odcinać nie potrzebne części koszuli, dodajcie jeden centymetr - to będzie nasz materiał, który musimy podwinąć przy szyciu. ja odcięłam rękawy gdzie pachy i całe boki, oryginalne szycie zostało tylko na ramionach. 

Teraz najdłuższa część czyli zszywanie - na razie "nie dorobiłam się" maszyny do szycia ale jak ja macie, skorzystajcie z niej, szwy będą bardziej estetyczne:) Ja szyłam ręcznie, podwijając materiał na dwa razy w ramach tego jednego dodatkowego centymetra. 

Kiedy już sobie wszystko zszyłam (zaprasowałam szwy aby ładnie się układały boki), zabrałam się za ozdabianie kołnierzyka perełkami - przyszyłam je.

Moja koszula gotowa. Poniżej jak zwykle wersja' ilustrowana" :)

Tak wyglądała na początku..


Krok po kroku..


Tak się prezentuje..




Tak z kopertówką..


Mam nadzieję, że pomysł się sprawdzi. A w następnym poście DIY pomysł na neonową bransoletkę. Zapraszam i pozdrawiam:)


poniedziałek, 22 lipca 2013

Pstrąg w towarzystwie glazurowanej marchewki

Dzisiaj coś z kategorii kulinarnej ;)
Uwielbiamy ryby, szczególnie w chrupiącej panierce. A że rybki zdrowe, staramy się je jeść często. Będąc w Ojcowie urzekł nas pstrąg a dokładnie filet pstrąga, świeży i pysznie przyrządzony. 

Ostatnio naszła nas ochota właśnie na taki smakołyk, więc postanowiłam sama zrobić. Pstrąg nie jest tanią rybą, ale ma bardzo chude mięso i najwięcej kwasów omega-3 spośród ryb słodkowodnych. 

Potrzebne składniki :
* pstrąg tęczowy (ja użyłam 4 kawałków filetu) 
* marchewka, fasola szparagowa żółta 
* cytryna , koperek 
* bułka tarta, olej, masło 
* sól, pieprz, cukier 

Jak zrobić : 
Filet z pstrąga skrapiamy sokiem z cytryny, posypujemy świeżym koperkiem i odkładamy na około godzinę. W tym czasie możemy już gotować fasolkę szparagową, którą po wystygnięciu podsmażamy na maśle z odrobiną bułki tartej. 
Kolejnym krokiem jest nasza glazurowana marchewka - użyłam młodych i dużych marchewek, dlatego przekroiłam je na pół. Na patelnie dałam masło , wrzuciłam marchewki i smażyłam je aż się całe pokryły masłem. Następnie wlewamy wodę tak aby pokryła marchewki, doprawiamy sola i pieprzem, doprowadzamy do wrzenia, potem zmniejszamy ogień i gotujemy 20-30 minut. 
Po tym czasie marchewki powinny być już miękkie a wody mało (jeśli są twarde to dolewamy wody i gotujemy dalej). Do gotowych marchewek dodajemy troszkę cukru i podgrzewamy mieszając aby pokryły się glazurą. 
Kiedy już dodatki mamy gotowe, czas na rybę - obtaczamy filety w bułce tartej lub mące i smażymy na oleju. Gotowe. 
Ja dodałam jeszcze gotowane młode ziemniaczki z koperkiem. 

Poniżej krok po kroku w wersji foto..





Zapraszam na następnego posta czyli modowe DIY :)


poniedziałek, 15 lipca 2013

Moje filcowanie

Jak pisałam, ostatnio w wolnym czasie dla odstresowania tworzę różne "dziwne" rzeczy z filcu. Dopiero zaczynam, ale już mam małą kolekcje:)

Dziś pokaże Wam jej część, moje kolorowe koty z serduchem oraz filcowe zoo jako zawieszki do kluczy i torebek - idealny kolorowy akcent na poprawę humory lub prezent dla najbliższej nam osoby.

Jeżeli jesteście zainteresowani moimi stworami, zapraszam do zakładki OFERTY HANDMADE tu i tu (z boku po prawej stronie bloga) ,znajdziecie tam dodatkowe informacje oraz inne moje propozycje. Zapraszam:)

Kolorowe koty (zamknięte oczy)


Różowy z niebieskim serduchem


Czarny z białym serduchem


Niebieski z złotym serduchem


Pudrowy z kremowym serduchem


Zielony z różowym serduchem


Kolorowe koty (oczy gwiazdki)


Czarny z miętowym serduchem


Biały z kremowym serduchem


Czarny z skórzanym serduchem


Filcowe zoo


Zielony kot z różowym serduchem


Brązowy królik w białej sukience


Biało niebieska żyrafa


Pudrowy królik z zielonej sukience


Brązowo pudrowa żyrafa


Mam nadzieje, że się Wam podobają. Następny post będzie kulinarny, zapraszam :)


wtorek, 9 lipca 2013

Filcowy breloczek

Jak zapewne zauważyliście, od dłuższego czasu w swoich pomysłach wykorzystuję filc. "Filcowanie" stało się moją pasją, a raczej to co mogę dzięki niemu zrobić:) 
Były już kołnierzyki (którymi nadal się zajmuje i robię na zamówienie), teraz zajmuje się tworzeniem różnego rodzaju zawieszek np. do torebki lub kluczy.

W następnym poście postaram się pokazać kilka moich "dzieł" z filcu - ciekawe koty i kolorowe stwory. Zapraszam:)

Natomiast dzisiaj pokaże Wam prosty wzór na szybkie uszycie filcowego breloka do kluczy. Jeżeli nie macie filcu - może być również ciekawy materiał.

POTRZEBNE RZECZY :
* filc lub jakiś materiał
* wstążki 
* wypełnienie środka (np. wata lub wypełnienie z maskotki, jakieś ścinki miękkiego materiału)
* zawieszka metalowa do breloka
* kartka papieru, długopis
* nici z igłą
* szpilki, nożyczki

JAK ZROBIĆ :
Na kartce papieru rysujemy szablon zawieszki, ja zrobiłam dwa serca - jedno mniejsze a drugie większe. Następnie szablony odrysowałam na filcu. Małe czarne serduszko przypięłam szpilkami do białego i przyszyłam. Następnie część z czarnym sercem przyszyłam do drugiego białego serca, pozostawiając szczelinę aby móc przez nią włożyć wkład do środka i zszyłam. Serduszko gotowe -  przyszyłam łańcuszek od breloka i zawiązałam wstążkę.

Krok po kroku..


Tak się prezentuje filcowy breloczek..



Oczywiście to jest jeden z najprostszych sposobów na uszycie zawieszki. Tak jak obiecałam - w następnym poście będą moje ręcznie robione zawieszki w bardziej trudniejszej wersji:) Zapraszam!


środa, 3 lipca 2013

Tuna pasta..

Tuna pasta to nic innego jak makaron z tuńczykiem. Taką wersje pasty poznałam mieszkając kilka lat w Anglii. Jest to jeden z nielicznych przepisów który przypadł mi do gustu:) Nie przepadam za angielska kuchnią i ich skąpym użyciem przypraw..

A jak robimy owa pastę ?

POTRZEBNE SKŁADNIKI :
* makaron rurki lub świderki (ilość według naszego uznania - zależy ile chcemy pasty)
* puszka tuńczyka w kawałkach w sosie własnym ( jeśli mamy dużo makaronu to dwie puszki)
* majonez, sól, pieprz
* cebulka dymka
* papryka czerwona, zielona lub żółta
* ogórek kiszony lub korniszony (można też dodać kukurydzy, rzodkiewki)

JAK ZROBIĆ :
Makaron gotujemy i odkładamy do wystygnięcia. Warzywa kroimy w kostkę. następnie jak makaron będzie już chłodny dodajemy majonez ( ja dodałam 3 łyżki, ale wy dajcie według uznania i ilości makaronu) i mieszamy aby pokrył cały makaron. Dodajemy warzywa, mieszamy. Puszkę z tuńczykiem otwieramy, odlewamy wodę z niego i rozdrabniamy. Łączymy z makaronem i warzywami, mieszamy i przyprawiamy solą i pieprzem.Nasz "tuna pasta" gotowa. Wkładamy do lodówki pod przykryciem aby wszystko się połączyło.

Wersja foto..







A w następnym poście moje filcowe poczynania:)